Prezentujemy kolejną rozmowę z cyklu „Pracownicy AWF z pasją”. Dr Sylwia Bartkowiak reprezentuje Zakład Teorii Sportu naszej Akademii. Osoba, która uwielbia robić wiele rzeczy na raz! Od zawsze aktywna fizycznie, pochodząca ze sportowej rodziny – tata to były zawodnik piłki ręcznej. Doktor Sylwia w piłkę ręczną gra od 10. roku życia. Początkowo trenowała halową odmianę, ale już na studiach zaczęła grać w piłkę ręczną plażową.

Okazało się, że mój profil somatyczno-motoryczny bardziej pasuje do plażowej odmiany tej dyscypliny i to w niej zaczęłam odnosić duże sukcesy – podkreśla podczas rozmowy.

W minionym roku zakończyła karierę zawodniczą po 11. latach. Na swoim koncie zapisała m.in. 10-krotne Mistrzostwo Polski, 9 Pucharów Polski oraz na arenach międzynarodowych – wicemistrzostwo Europy (Zagrzeb 2017) i 5. miejsce podczas I Igrzysk Sportów Plażowych (Qatar 2019).

Początkowo Sylwia skończyła z piłką ręczną halową na rzecz plażowej, ale w hali cały czas pozostała – tym razem w innej roli – sędziego. Tydzień po zgłoszeniu na międzynarodowy kurs sędziowski brała udział w wypadku motocyklowym, w którym złamała kość udową. Nie poddała się – zaliczyła część teoretyczną, była początkowo tylko sędzią stolikowym, a po 3. miesiącach intensywnej rehabilitacji zaliczyła część praktyczną kursu. Rok później sędziowała już finały klubowych Mistrzostw Europy – mecz o 3. miejsce mężczyzn.

Od trzech lat sędziuje piłkę ręczną plażową na szczeblu europejskim i międzynarodowym – to m.in. Mistrzostwa Europy w bułgarskiej Warnie, Młodzieżowe i Seniorskie Mistrzostwa Świata w greckim Heraklionie. Dzięki temu zwiedziła wiele miejsc w Europie i na świecie. W październiku poleciała na Maderę sędziować już czwartą w minionym roku wielką imprezę – europejskie zmagania podczas Finału Mistrzów.

Wraz z Weroniką Łakomy były najmniej doświadczoną parą sędziowską na Mistrzostwach Europy.

To, co podkreślali delegaci to czucie gry, które mamy, dzięki temu, że byłyśmy zawodniczkami. Zaznaczali, że jest to coś, czego nie da się nauczyć i widać, że to czujemy i że zawodnicy przez to nas szanowali, ponieważ pamiętali, że grałyśmy na tak wysokim poziomie i to jest ważne. Myślę jednak, że przede wszystkim robiłyśmy dobrą robotę i dzięki temu był ten szacunek obu stron, bo zawsze potrafiłyśmy wytłumaczyć naszą decyzję, ponieważ wiedziałyśmy z czego to wynika i to się spotkało z bardzo dużym uznaniem ze strony wszystkich – dodaje Bartkowiak.

Doświadczeniem zebranym w sporcie dzieli się z innymi podczas prowadzonych przez nią treningów.  Pozwala jej ono również lepiej organizować dzień w pracy, nauczyła się planować, działać z kalendarzem, a także pozyskiwać fundusze. Sponsorów na wyjazdy zagraniczne potrafi znaleźć w najmniej oczekiwanych momentach, np. podczas jazdy pociągiem. Jest pierwszą w historii kobietą, która pełni funkcję przewodniczącej sędziów w Wielkopolskim Związku Piłki Ręcznej. Sędziuje spotkania w ramach rozgrywek Superligi i aktywnie działa jako członkini w komisji ds. kobiet przy Związku Piłki Ręcznej.

– Przez to, że ta dynamika rozwoju sportu i uczestnictwa w nim kobiet jest niebywała to potrzeba też przepisów i regulacji, które mogłyby pomóc kobietom lepiej funkcjonować np. w trakcie powrotu do sportu po urlopie macierzyńskim.

Zbliżający się sezon będzie również niezwykle bogaty w wyjazdy sędziowskie. Dr Bartkowiak wraz z Weroniką Łakomy poprowadzą spotkania podczas Igrzysk Europejskich, które odbędą się już w przyszłym tygodniu w Krakowie oraz w sierpniu podczas drugich Igrzysk Sportów Plażowych na indonezyjskiej wyspie Bali.

Jej motto życiowe to słowa prof. Eugeniusza Wachowskiego – Twój rekord życiowy Twoim rekordem świata.

Autorzy zdjęć: Paweł Jakuboski, Grzegorz Trzpil, Kolektiff/Uros Hocevar, galeria własna